NewTon też mógłby się umyć. :/
Z Dijon wróciłem sam do Polski przy okazji łapiąc kapcia przed Kołbaskowem.
W Szczecinie załadowałem rury do Anglii, ale postanowiłem poczekać na resztę, tzn. Dragster, CukS i NewTon.
Przed Hamburgiem musieliśmy stanąć, bo CukSowi wypadała pauza, a poza tym NewTon został zatrzymany za Kołbaskowem przez ZOLLi. Krążą ploty, że musiał drugi patrol przyjechać, bo jak nieprzygotowany funkcjonariusz otworzył jeden ze schowków to odór go odrzucił na 5 metrów. :L
Za Groningen stanęliśmy na krótką pauzę. Popatrzyłem się w lusterko i się przestraszyłem, bo myślałem, że NewTon szykuje się do stawiania kloca obok mojej naczepy. :/ Na szczęście okazało się, że to tylko jego kamienna podobizna; może kiedyś został tutaj przyłapany na "gorącym uczynku". :E
Po rozładunku w Cambridge pojechałem do Londynu, skąd zabrałem chłodnię do Grimsby. Postanowiłem poczekać na NewTona, bo tym razem po permanentnej inwigilacji wpuścili go na terytorium Anglii.
W Grimsby rozładowałem bez problemów i załadowałem się do Werony. Miałem jechać z CukSem, ale nie pojechaliśmy razem. :L