|SEMI| Maciek. Posted August 21, 2015 Share Posted August 21, 2015 Scanie z Mediolanu do Manchesteru. Na lawecie, jak to Scanie. :L Zjazd z obwodnicy Paryża. Przerwa na brytyjskiej M25. Dotarłeś do celu, prowadził Cię Krzysztof Hołowczyc, pozdrawiam. W Göteborgu, przypłynąwszy z Danii. Tradycyjnie przerwa w Örebro. Ze Skandynawii miałem lecieć z Dragsterem do Austrii, ale wiadomo - jego auto to tylko Volvo, więc został z awarią na promie. #padalec Tankowanie na Shellu w Poczesnej [DK1]. "to je ciężki transport na dużych kołach, tu przyszedłeś do roboty a nie żeby się ciągnąć osiem cztery jak cajmer" Link to comment Share on other sites More sharing options...
|SEMI| Maciek. Posted August 22, 2015 Share Posted August 22, 2015 Z puszką w Aalborg. Z puszką w Uppsala. Z puszką na stacji w Linkoping. Miałem się spotkać z NewTonem, bo miał jakieś problemy ze Scanią, ale ktoś wcześniej mu pomógł - wystarczyło wrzucić "D" i po kłopocie. Z puszką na Afsluitdijk. Z puszką przed Graz. Razem z Bartkiem lecieliśmy z węgierskiego Segedynu, gdzie byłem po raz pierwszy. Z puszką z CukSem na bazie. Tradycyjnie - tankowanie i lecim dalej. W Västerås spotkaliśmy MarcinaEL i Dragstera. Znowu z puszką? Nie, tym razem z firanką. Przerwa w porcie w Esbjerg. W Białymstoku z nowym pracownikiem, Nenexem. Nie widać Janka i Marcina, bo szukali autobusu do Ausfahrt. Przeładunek w Lublinie, tym razem wiozłem mleko w cysternie. 3 "to je ciężki transport na dużych kołach, tu przyszedłeś do roboty a nie żeby się ciągnąć osiem cztery jak cajmer" Link to comment Share on other sites More sharing options...
|SEMI| Maciek. Posted August 25, 2015 Share Posted August 25, 2015 Czekam z CukSem na MarcinaEL za bramkami koło Turynu. Trio w Genewie. Dostaliśmy pierwszą wypłatę w tym roku, postanowiliśmy ją przeznaczyć na bratwurst mit senf oferowanym na większości niemieckich stacji benzynowych. My wybraliśmy dużą stację koło Kilonii. Oczekiwanie na ładunek w Oslo. Jadymy do Siewiera po kamień! Przy wyjeździe spotkałem kolaxa, który akurat miał tam rozładunek. Pogadaliśmy chwilę i pojechałem dalej. Pauza na Bielanach Wrocławskich. 1 "to je ciężki transport na dużych kołach, tu przyszedłeś do roboty a nie żeby się ciągnąć osiem cztery jak cajmer" Link to comment Share on other sites More sharing options...
MarcinEL. Posted August 26, 2015 Share Posted August 26, 2015 Trochę samotnej jazdy. Już z ekipą - Ruszamy na Norwegię. Krótka pauza w porcie. Zbiórka na hotelu Art. W komplecie. Powrót do Polski. Art vol 2 Z beczką Konwój i pauza na dzikusie. Hotel. 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
|SEMI| Maciek. Posted August 27, 2015 Share Posted August 27, 2015 W czterech w kierunku Niemiec, 2 FAPy vs 2 Volva Port w Felixstowe Volvo się spsuło, więc serwis.. W Debreczynie, przyjechałem sam... ... a wyjechaliśmy w trzech - dołączył jeszcze MarcinEL i CukS. W Warszawie można spotkać wielu Warszawiaków, więc dołączył do nas Dragster Przerwa gdzieś w Szwecji. Przepinka w Bergen, akurat obserwowałem wyczyny "brata" ze wschodu. :E 1 "to je ciężki transport na dużych kołach, tu przyszedłeś do roboty a nie żeby się ciągnąć osiem cztery jak cajmer" Link to comment Share on other sites More sharing options...
|SEMI| CukS Posted August 27, 2015 Share Posted August 27, 2015 Zepsuło się? No ja Cię proszę prawda jest inna i to o wiele inna. Przyjechaliście kupić części do FAP'ów z Volvo żeby tak samo nie zawodne były 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
|SEMI| CukS Posted August 27, 2015 Share Posted August 27, 2015 Nadszedł czas, żebym coś wrzucił: Latamy sobie po Skandynawii z Marcinem Tutaj już razem w Niemioszkach z Dragsterem, Nenexem, Krychą i Marcinek gdy czekamy na zgubionego Maćka W Brukseli. Zgubiliśmy gdzieś Dragstera to chyba dla tego, że miał problem z jednym "ruskiem" W Wielkiej Brytanii. Trochę trzeba zatankować, żeby dojechać na port po w Anglii drogie paliwo hop hop i jesteśmy w Kalmar kierunek Graz Graz, przeładunek i na Milano 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
|SEMI| Maciek. Posted August 29, 2015 Share Posted August 29, 2015 Serwis DAFa w Oslo. Nie, wcale nie przyjechaliśmy po części. :L Co te Volvo pod serwisem DAFa? W Aalborg. Od lewej: ja, Dragster, CukS i MarcinEL. Na granicy austriackiej. Oczekiwanie na Marcina i Janka w Klagenfurcie. W sześcioosobowym składzie na Rhynernie. Do tradycyjnego składu dołączyli Nenex i Krycha. W Cardiff bez Karola. Tankowanie, bo Przemek wybrał sobie podwozie 6x2 i paliwo szybko się kończy. Ostatnie zdjęcie DAFa. ;_; "to je ciężki transport na dużych kołach, tu przyszedłeś do roboty a nie żeby się ciągnąć osiem cztery jak cajmer" Link to comment Share on other sites More sharing options...
DragsterV Posted August 30, 2015 Share Posted August 30, 2015 W niedzielne popołudnie obudziłem się w jednym z hotelów, znajdującym się na obrzeżach miasta Aberdeen. Zdążyłem zaparzyć jedynie kawę, gdy po chwili zadzwonił telefon. Na wyświetlaczu pojawiło się nazwisko naszej dyspozytorki. Oznajmiła mnie, że jest dla mnie ładunek na Włochy. W ciągu godziny przygotowałem się do trasy. Jakże miłe zaskoczenie które zastałem pod hotelem - zaparkowane moje "stare" Volvo, którym jeszcze niedawno jeździłem. Okazało się, że za kierownicę wskoczył dobry kolega z firmy - Marcin. Kolejnym miłym zaskoczeniem było, to, że on również jedzie na Włochy, dokładnie w to samo miejsce co ja - Torino. Czym prędzej, z wielką przyjemnością ruszyliśmy w trasę. Tuż za Aberdeen zatrzymaliśmy się na tankowanie mojej ciężarówki oraz po zapas wody na trasę. Strasznie gorąco było na Wyspach Brytyjskich... Szybki wjazd na ciuchcie i byliśmy po drugiej stronie. Francja przywitała nas całkowitą nocą, z pełnią księżyca. Chwilowy odpoczynek, sprawdzenie towaru czy wszystko dobrze zabezpieczone i ruszyliśmy dalej po Francji. Mieliśmy małe problemy. Moje CB - Radio kompletnie padło, urwała się wtyczka. Marcinowi zaś pękł uchwyt od nawigacji. Każdy z nas wspomagał się taśmą, więc po "naprawie sprzętu" kontynuacja trasy. Ostatnie bramki, przygotowanie papierów do rozładunki, by nie było jakiś problemów. Ostatnie sprawdzenie ładunku i wjazd do miasta docelowego. Zmagania z rozładunkiem - niestety na firmie nie mieli wózka widłowego, więc całą naczepę Marcina musieliśmy paletę po palecie przenieść ręcznie... Są i plusy tego - bajceps jest jak trza Do następnego ! 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
MarcinEL. Posted August 31, 2015 Share Posted August 31, 2015 Z Maćkiem czekaliśmy na resztę ekipy - pojechali się rozładować Po rozdzieleniu się, ja pojechałem samotnie na Skandynawię, na rozładunku trafiłem na piękny zachód słońca. Szczecin, baza - od lewej Krycha , Dragster no i ja. Strzeliłem fotkę wracając z biura chwilę przed wyjazdem do Aberdeen. Stanęliśmy na chwilę, zaraz za samą granicą - Po 15 minutach ruszyliśmy dalej w stronę Francji a dokładniej Calais. Aberdeen, dzień później - Przesiadka na Volvo, daf wyzionął ducha. Na hotelu spotkałem się z Dragsterem, spedytor załatwił nam wspólną trasę na Włochy, a dokładniej do samego Torino! Chwilowe problemy, musieliśmy się zatrzymać na poboczu. Zatrzymaliśmy się na chwilę by obejrzeć czy z ładunkami wszystko w porządku, przy okazji zrobiliśmy 45' po czym gnaliśmy dalej. Rozstałem się z Dragsterem, wziąłem nową puszkę i ruszyłem z powrotem do Anglii. Trasa praktycznie ta sama to nie robiłem nawet zdjęć. Przepiąłem się w UK na moją ulubioną naczepę - Czyli po prostu beczkę! Z nią poleciałem aż do samego Brna. W Brnie zajechałem do firmy, postawiłem się z boku i oczekuję na rozładunek. 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
|SEMI| Maciek. Posted September 5, 2015 Share Posted September 5, 2015 Daf niby fajny, ale Scania to Scania. Szybki strzał do Czech, potem na bazie zmiana auta i powrót do Szkocji, gdzie spotkałem MarcinaEL. W Esbjerg złapaliśmy się z CukSem. Dotarliśmy do Kalmar, gdzie czekał na nas Dragster. Janek miał przeładunek w Brnie. Poszło by szybciej, gdyby nie kilku polskich graczy, których nie pozdrawiam. W Graz znowu odwiedziliśmy serwis Volvo, wiadomo dlaczego. :L W dodatku wymieniliśmy Karola na Krychę i Nenexa. Zmiana naczep w Mediolanie. Niektóre rzeczy się powtarzały, ale każdy miał inaczej wyglądający zestaw: Janek z Przemkiem jechali Volvami - ja Scanią, ja z Przemkiem mieliśmy wózki widłowe - Janek kopaczki i ja z Jankiem mieliśmy czarne naczepy, a Przemek - czerwoną. Wiem, to jest chore. :L Przerwa bez Przemka, bo przejechał Kraków. :E W trójkę w Wenecji. 1 "to je ciężki transport na dużych kołach, tu przyszedłeś do roboty a nie żeby się ciągnąć osiem cztery jak cajmer" Link to comment Share on other sites More sharing options...
H&V I Patrycja. Posted September 6, 2015 Share Posted September 6, 2015 Proszę o zaktualizowanie tematu firmy o następujące informacje: · Informacje o zarządzie (założyciel + właściel: prezes, szef lub administrator firmy) Na zaktualizowanie informacji zarząd firmy miał ponad miesiąc, gdyż nowy punkt w regulaminie wszedł w życie 27 lipca 2015 roku. Od tamtego dnia, nie została zaktualizowana informacja o zarządzie. Proszę o uzupełnienie tej informacji, inaczej w przeciągu 7 dni temat zostanie zarchiwizowany, gdyż nie spełnia wszystkich warunków regulaminu. Link to comment Share on other sites More sharing options...
|SEMI| CukS Posted September 6, 2015 Share Posted September 6, 2015 Tylko jest problem proszę Pani. NewTon nie ma dostępu do internetu a ja zmienić jego postu nie mogę Link to comment Share on other sites More sharing options...
|SEMI| Maciek. Posted September 6, 2015 Share Posted September 6, 2015 Dzięki Patrycja! ----------------------------------- Trochę widać na ostatnim zdjęciu w poprzedniej relacji, ale zaprezentuje w całości. Podczas wizyty w Polsce wleciały listwy pod międzyosiówki z obrysówkami. Tankowanie przed Brennero, oczywiście zalałem tyle, żeby dolecieć do bazy. :E Landem w kierunku Czech, byle najtaniej! :like: Już na bazie. Oprócz tankowania wleciało coś czego mi brakowało - obrysówki na globie. Växjö Zbliżamy się do portu w Trelleborgu. Stanąłem na ostatniej stacji w Szwecji, miałem jeszcze czas przed promem, więc postanowiłem kolejny raz roztrwonić wypłatę i pobuszować po sklepie. :E Granica belgijsko-francuska. Czas na przerwę, bo nawet zapałki w oczach nie pomagają. Z czołgiem na Barwinku. Ostatnie tankowanie w Polszy. "to je ciężki transport na dużych kołach, tu przyszedłeś do roboty a nie żeby się ciągnąć osiem cztery jak cajmer" Link to comment Share on other sites More sharing options...
MarcinEL. Posted September 8, 2015 Share Posted September 8, 2015 Siemano, na początek szybki strzał. Powiedzieli mi, że mam podpiąć się pod cysternę z mlekiem i grzać na rozładunek ile fabryka dała - Tak zrobiłem Trasa nudna to nie robiłem zdjęć, szybka przepinka i ruszamy kontenerowym szlakiem - PL-D-DK. W Danii, dokładniej w Esbjerg zdałem puszkę i poleciałem w stronę Calais. Gdy dowiedziałem się, że jadę w rejony portu wykonałem szybki telefon do spedytora a następnie do Cuksa - Chwila rozmowy no i wspólny powrót do PL ustalony Wlecieliśmy do PL, lecimy sobie spokojnie A2 w stronę Łodzi a tu za Poznaniem na bramkach stoi Nasz nowy kierowca - Zmierzch983 Zajechaliśmy na parking, szybka pogawędka no i We trzech but do Łodzi. Nie ma kasy, nie ma wachy W Łodzi, po załadunku na Szwecję, oczekiwanie na Dragstera który jako ostatni się załadowywał. Drużyna w komplecie 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Max.pl Posted September 8, 2015 Share Posted September 8, 2015 Lubie odwiedzać temat waszej firmy,czysto schludnie,foteczki na wysokim poziomie,podoba mi się! Dozobaczyska na szlaku Panowie,pozdrawiam! 5 Link to comment Share on other sites More sharing options...
MarcinEL. Posted September 12, 2015 Share Posted September 12, 2015 Siemaneczko ! Spotkanie na granicy PL-D z Dragsterem, Nenexem, krótka pauza i lecimy w stronę Calais Czekamy na Nenexa który Nam gdzieś zaginął :E Dolecieliśmy razem do Calais a później każdy poleciał w swoją stronę. Mnie trafiła się wyprawa górska 2 dni później - Poznań i załadunek do UK. Takie rzeczy na drodze śmierci się dziejo :E Do UK dojechałem spokojnie, przepiąłem naczepę i poleciałem z nową do Malmo, jedna klimatyczna fotka ze Skandynawii. 5 Link to comment Share on other sites More sharing options...
|SEMI| CukS Posted September 13, 2015 Share Posted September 13, 2015 5 Link to comment Share on other sites More sharing options...
|SEMI| Maciek. Posted September 13, 2015 Share Posted September 13, 2015 Załadunek we Wrocławiu, nocna trasa. :like: Z jachtem do Szwecji. Port w Nynäshamn. Dojazd do portu jachtowego w Sztokholmie, między kamienicami. Czułem się jak w centrum miasta. :E Oczepiony, fotka z portem na pożegnanie. Ruiny jakiegoś zamku przy parkingu w Szwecji. Objazd przed Esbjerg. Akurat jechałem obok firmy produkującej wiatraki, która jest dość dobrze oznakowana. 3 "to je ciężki transport na dużych kołach, tu przyszedłeś do roboty a nie żeby się ciągnąć osiem cztery jak cajmer" Link to comment Share on other sites More sharing options...
MarcinEL. Posted September 15, 2015 Share Posted September 15, 2015 Siema! Na pierwszy ogień załadunek na małej firmie w Danii do Polski Gdańsk - Zbiórka na konwój - Tradycyjne cofanie z ulicy Zaparkowani. Od Lewej: Zmierzch983, Dragster, ja i Cuks! Krótka gadka, szybkie zdjęcie i but do Gdynii a dokładniej do portu. Wszystko poszło prawie po naszej myśli - Chwilę czekaliśmy na Zmierzcha ale zatrzymali go na załadunku - Dalej jechaliśmy we trzech. A do Norwegii dojechaliśmy we dwóch - Ja i Cuks Dragster Rozładunek miał w Szwecji - Tam się od Nas odłączył. Tylko dwie fotki. Pauza w Bergen, gdy wstałem Cuks'a już nie było. 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
MarcinEL. Posted September 23, 2015 Share Posted September 23, 2015 Siemano! Ostatnio dużo się nie działo - Głównie samotne podróże. Załadunek w Ikei do Goteborga. Zajechałem do serwisu Volva na przegląd mojego kamiona. Wszystko ok - but dalej, podczepiłem "firmową" naczepę i gnałem dalej Dwa dni później w Västerås - Podpiąłem się na spokojnie, zjechałem na bok - Poszedłem do biura, tam spędziłem prawie godzinę... Wracam a tu Cuks wraz z Dragsterem. Dolecieliśmy razem do Norwegii, dokładniej do Bergen foty nie mam ponieważ każdy miał gdzie indziej rozładunek a poza tym nie było czasu Ja wykręciłem pauzę i poleciałem dalej na Szwecję a później do Polski. Łódź - Zajeżdżam w nocy na hotel a tutaj znajome auta stoją - Dragster i Zmierzch jak się okazało czekali na mnie i razem pojechaliśmy najpierw do Berlina... ...a potem znowu znaleźliśmy się w Szwecji Zrobiłem fotkę jak czekaliśmy na Zmierzcha który pojechał się rozładować. 3 Link to comment Share on other sites More sharing options...
MarcinEL. Posted September 26, 2015 Share Posted September 26, 2015 Elo. Podpiąłem się pod nową naczepę i od razu w pierwszą trasę - PL-D-S-N-SK. W Niemczech fot nie robiłem bo to nudny kraj Goteborg, port i oczekiwanie na Zmierzcha z którym polecieliśmy na Norwegię. Plany się zmieniły - Dragster musiał zostać w porcie a ja z Zmierzchem polecieliśmy na Oslo a później Bergen - Tam spotkałem Maćka i polecieliśmy do Bańskiej lecz nie mam foty bo nie było czasu 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
|SEMI| Maciek. Posted September 27, 2015 Share Posted September 27, 2015 Ostatnio robiłem dość dziwne zlecenie jak na naszą firmę - miałem kółko bez przepinek. Podczepiłem załadowaną rybami naczepę z Transinetu, którą ktoś wcześniej przytachał na bazę - pozostało tylko zatankować auto. Przerwa na dzikusie w okolicach Stuttgartu. Przejeżdżając przez Strasbourg zastanawiałem się co to za rzeka. Okazało się, że to Ren, czego się nie spodziewałem. Pierwszy rozładunek - cofając pod rampę było dosyć ciasno, ale na kilka razy udało mi się odpowiednio ustawić. Druga zrzutka - szwajcarska Genewa. Ostatnie miejsce - Lyon. Tutaj musiałem trochę poczekać, bo wszystkie rampy były zajęte. Wyjeżdżając miałem zapewniony powrót - jogurty z Dijon. Firma pracowała od 6., więc będąc o 4. rano na miejscu musiałem poczekać. Pod rampę zawołano mnie dopiero po 8., ale załadunek poszedł sprawnie. Pierwsza cześć towaru została w Dortmundzie, ale nie mam zdjęcia bo poszło szybko - tylko 2 palety. Duża część, bo 20 palet rozładowałem w Hamburgu w okolicach portu. Resztę odstawiłem wraz z naczepą w Transinecie w Szczecinie i wróciłem samym koniem na bazę. 1 "to je ciężki transport na dużych kołach, tu przyszedłeś do roboty a nie żeby się ciągnąć osiem cztery jak cajmer" Link to comment Share on other sites More sharing options...
|SEMI| CukS Posted October 1, 2015 Share Posted October 1, 2015 W Gdańsku na bazie... 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
|SEMI| CukS Posted October 2, 2015 Share Posted October 2, 2015 Volvo przejmuje Scanie... 3 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts