Czym jeździsz?

[eSPeeM]

Nie widziałem takiego tematu, a jak najbardziej pasuje do Off Topic. 

 

Na codzień poruszam się BMW E65 735i, 3.6 litrowy, benzynowy wolnossak o mocy 272KM i 360Nm. 

 

Do zabawy kupiłem sobie niedawno e36 318i.

Dziś wziąłem swojego gruza pierwszy raz na podnośnik. O dziwo progi wytrzymały kilkugodzinne starcie z podporami podnośnika. Podłoga zdrowa, progi w miernym stanie, aczkolwiek to nie jest takie istotne. Gruza kupiłem za 1500 polskich złotych. Do wymiany mam komplet wahaczy, amortyzatorów, końcówki drążka, sworznie. Największy chyba mankament- obowiązkowo sprzęgło, bo docisk już nie wyrabia (tłumaczę to, że za dużo jadu w tym klamocie i jakieś sprzęgło 0,1 Tiltona będę pasował). Motor też suchy,ale kolejnym mankamentem jest skrzynia- poci się grubo, więc to też w przyszłości będzie wymieniane.

Na szczęście e3śmieć to tanie w utrzymaniu bmw i razem z kupnem powinienem zamknąć się w 4 tysiącach. Mowa oczywiście tylko o przywróceniu auta do stanu używalności. Po zimie ruszam dalej, pakuję krótki, zaspawany dyfer, hydrauliczny ręczny i najpewniej negatyw tańszym kosztem. Wszystko spasuję do szerokiej stali. To mi się marzy. 

[JJay]

Codziennie zaczynam swój dzień od wykorzystania moich nóżek. Używam ich by sprawnie oraz szybko dostać się do pojazdu, który wozi mnie od początku roku do szkoły. Tym środkiem jest autobus, który nie zawiódł mnie jeszcze ani razu. Bladego pojęcia nie mam jaki ma silnik, ale na pewno mogę stwierdzić, że mocy ma dużo. O spalaniu nawet nie wspominam, ponieważ nie mam bladego pojęcia ile to pali. Prędkość jaką osiągam tym cudeńkiem to całe 85km/h. Znaczy nie ja, ale busiarz co mnie wozi, bo jeszcze uprawnień na autobus nie mam.  Jazda takim pojazdem to czysta przyjemność, ale jest jeden minus. Każdego miesiąca płacę busiarzowi 110zł, nie wiem na co idą te pieniądze, ale raczej wiedzieć nie chce. Gdy  wybija godzina 14:35 pod moją szkołą pojawia się kolejny szofer chcący zawieźć mnie do domu. Spalanie jest mi nieznane, ale szofer ten wie co to eco-driving. Do domu mam ok.20km, a on codziennie jedzie nie więcej niż 70km/h.  Wydaje mi się, że jedzie nawet mniej, ale no cóż, nic na to nie poradzę. Przynajmniej bezpiecznie odwozi mnie pod same drzwi mojego domku.

 

Teraz na poważnie. Posiadam motocykl o nazwie Hyosung GT125R, który ma bardzo dobry silnik. Mówią, że silnik nie do zajechania, ale sprawdzać tego nie mam zamiaru. Nie wiem ile to pali, nie przyszło mi jeszcze tego sprawdzić, chociaż tyle razy chciałem. Myślę, że na zbiorniku zrobiłbym ok. 300km. Motocykl o pojemności 125ccm oraz 15KM. Jak na motocykl klasy 125 przyśpiesza bardzo sprawnie, co jak na razie mnie zadowala. Mam zamiar za dwa lata zrobić prawo jazdy na A2, być może wtedy napiszę tutaj coś jeszcze. Spokojnie, na 125'tkę mam prawo jazdy. Niestety motocyklem nie polatam w zimę, ale frajda z jazdy jest ogromna.

 

Zdjęcia można znaleźć tutaj.

 

[Shadii.]

Witaj @MagnesikNaMiejscu,

 

Chciałbym Cię poinformować, że Twój wątek jest nieaktywny przez miesiąc, więc przenoszę go do Archiwum aby zostały w tej sekcji forum tylko wątki aktywne. Jeśli masz jakieś pytania bądź chcesz abym przywrócił twój wątek w przyszłości, proszę napisz mi wiadomość.

 

// Zamykam i przenoszę do Archiwum