Jump to content

Historia pewnego Truckera


[RT] Trybcio86

Recommended Posts

Zamierzam zapoczątkować ciąg humorystycznych historyjek z moich wirtualnych podróży ciężarówką :) Bardzo Was proszę o wyrozumiałość i dyzy dystans do tych historii, gdyż początki nigdy nie są łatwe :) 

 

Oto historia Rafcia i jego Dafcia :)

 

Otóż po rozbiciu poprzedniej ciężarówki, została przydzielona mi nowa a w zasadzie nowy ( bo to rodzaj męski ) DAF ! Z kobietami (Scania,Renata) ciężko się dogadać :/ są zbyt skomplikowane :( Natomiast z tym jegomościem dogadujemy się bez slow i mamy do siebie pełne zaufanie :P 
Nie wiem kto nim wcześniej jeździł, ale takiego syfu nie widziałem dawno w środku. Pierwszy raz widziałem żeby ktoś zamiast wuderbauma, wieszał zapachowe prezerwatywy wypełnione nasieniem :( O śladach na łóżku już się rozpisywał nie będę, ale nie jeden odcisk dupy to łóżko widziało :D Trzeba zabrać się za porządki !
Gdy wysprzątałem środek mojego pięknego "przyjaciula" postanowiłem oddać go do naszego fachmana lakiernika Husara :) Grigori to gruziński malarz tapeciarz, który za pomocą lakierobejcy i kawałka tapety z podobizna mojej dziewczyny bez makijażu, postanowił pomalować ta rdzewiejącą kupę blachy, zalatana szpachla po dach.
Gdy przyszedłem po odbiór trucka zobaczyłem naszego Grigoriego który wypijał resztki bejcy i mętnym wzrokiem spoglądając na mnie wyrzekł z rozpaczą " Kur...robiłem co mogłem, kto ci to tak spierd..." :) odparłem z uśmiechem "No Ty! " I dorzuciłem gromkie " ja pitole a męskich kolorów nie było ?" Po tych słowach lakiernik stracił przytomność :/ Przykryłem go resztką tapety i oddaliłem się.
Wsiadłem do szoferki, odpaliłem kolorowego pomazańca i ruszyłem po akcesoria do ciężarówki. Po dotarciu do sklepu sprzedawca uświadomił mnie, ze w tak "chu...ym" kolorze to nic nie będzie dobrze wyglądało i wyjeb... mnie ze sklepu krzycząc " żebym cie tu więcej ty rumuńska kur... nie widział! "
 Wyszedłem ze sklepu pozdrawiając sprzedawce środkowym palcem ;) wsiadłem do ciężarówki, jeb... drzwiami od trucka aż szyba opadła na dol i z krzykiem " kur... przecież pas mam zapięty " odjechałem w piz... po ładunek !
Na miejscu załadunku okazało się ze nasz gruziński lakiernik nie jedna robotę spier.... w tym kraju :/ Sami zobaczcie na kolor cysterny :/ szkoda strzępić ryja czas ucieka a mój Dafik dupa szczeka...;)

 

08flvdt.jpg

  • Upvote 3
Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.